O tym, co wydarzyło się w małej miejscowości w gminie Kurzętnik mówi już cała Polska. 16-letnia dziewczyna przynosi do szpitala dziecko, twierdzi, że urodziło się martwe. Kilka dni później nastolatka oskarżona jest o zabójstwo, a 17-letni ojciec dziecka o udzielenie pomocy w przerwaniu ciąży. Wszyscy już niemal osądzili sprawców tej niewyobrażalnej tragedii. Jednak warto się zastanowić, jak w przyszłości nie dopuścić do takich sytuacji.
| Źródło: inf. własne
Czy tragedii w Krzemieniewie można było zapobiec?
- Dramatem nastolatka jest to, że do narodzin dziecka ciało dojrzewa dużo wcześniej niż psychika - mówi psycholog dr Aleksandra Piotrowska w rozmowie z gazetą Fakt. - Dlatego tak ważna jest dobra edukacja seksualna, a także dostęp do antykoncepcji. Nie dla wszystkich też ciąża i dziecko są źródłem szczęścia, dla niektórych to niewygodny problem. W tym przypadku tak było. W psychice nastolatków pozbycie się dziecka fizycznie było rozwiązaniem tego problemu.
Dlaczego nikt z dorosłych temu nie zapobiegł?
Pojawienie się dziecka wywraca świat do góry nogami. Zdarza się, że nie radzą sobie z tym dorosłe kobiety, a co dopiero dzieci? Nieoficjalnie rodzice wiedzieli o ciąży córki, ale nikt nie spodziewał się dramatu, który rozegrał się w połowie ubiegłego tygodnia w małym Krzemieniewie.
Sprawą zajmuje się prokuratura i sąd (wydział rodzinny i nieletnich). Matce dziecka postawiono zarzut zabójstwa, ojcu zarzut udzielania pomocy w przerwaniu ciąży. Niedojrzali rodzice nie pozwolili żyć dziecku, a swoje życie zniszczyli. A przecież mogli stworzyć wspaniałą rodzinę.
Dlaczego nikt z dorosłych temu nie zapobiegł?
Pojawienie się dziecka wywraca świat do góry nogami. Zdarza się, że nie radzą sobie z tym dorosłe kobiety, a co dopiero dzieci? Nieoficjalnie rodzice wiedzieli o ciąży córki, ale nikt nie spodziewał się dramatu, który rozegrał się w połowie ubiegłego tygodnia w małym Krzemieniewie.
Sprawą zajmuje się prokuratura i sąd (wydział rodzinny i nieletnich). Matce dziecka postawiono zarzut zabójstwa, ojcu zarzut udzielania pomocy w przerwaniu ciąży. Niedojrzali rodzice nie pozwolili żyć dziecku, a swoje życie zniszczyli. A przecież mogli stworzyć wspaniałą rodzinę.
Reakcja szkoły
Z dramatem, który wydarzył się w zeszłym tygodniu, zmagają się nie tylko rodziny nastolatków, ale też społeczność szkolna. W Zespole Szkół Zawodowych w Kurzętniku, gdzie uczyli się nastolatkowie, zorganizowano spotkanie ze wszystkimi rodzicami uczniów. Szkoła zapewnia także pomoc pedagogów i wsparcie swoim uczniom.
- Szok i niedowierzanie, po pewnym czasie chyba nawet trauma - sprawę dla telewizji Polsat komentował dyrektor ZSZ Mirosław Wodara. - To były dobre dzieciaki. Nic nie wskazywało na to, że mogliby zrobić coś tak potwornego.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj