Świat sportu w szoku po śmierci 15-letniej zawodniczki
Do tragicznego wypadku Wiktorii Wicińskiej doszło podczas drugiego wyścigu kobiet w klasie MX podczas motocrossowych mistrzostw Polski. 15-latka przeskoczyła na motocyklu jedną z tzw. hopek (wzniesienie na torze), ale potem nie utrzymała równowagi i spadła z maszyny. Zawodniczka najpierw uderzyła ciałem o ziemię, a następnie została przygnieciona własnym motocyklem, który z impetem uderzył ją w plecy i głowę.
Przy młodej zawodniczce błyskawicznie pojawiły się służby medyczne, które natychmiast rozpoczęły udzielanie pomocy. 15-latka została przetransportowana śmigłowcem do najbliższego szpitala, ale lekarze nie zdołali jej uratować. Zgon stwierdzono około godz. 17:00. - Z relacji bezpośrednich świadków wynika, że w czasie zjazdu z górki wyrwało zawodniczce kierownicę z rąk, straciła panowanie nad maszyną. Po upadku jeszcze wstała. Szybko zareagowały służby medyczne. Położono ją na noszach, ale już zaczęła traci przytomność. Przytomności nie odzyskała w punkcie medycznym, przewieziono ją do szpitala, skąd po około 1,5 godzinie otrzymaliśmy wiadomość, że zawodniczka zmarła - powiedział prezes klubu LKS Jastrząb, Jerzy Zieliński w rozmowie z rmf24.pl.
Po wypadku Wicińskiej zawody zostały przerwane. Na miejscu wszczęto śledztwo, a policja i prokurator zabezpieczyli dokumentację mistrzostw.
źródło: www.sport.pl
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj