Skomentuj

Hotelarze będą się sądzić

Hotelarze grzmią, że zostali potraktowani nie sprawiedliwie, zostali kozłem ofiarnym. Twierdzą , że rząd przyczynia się do ich upadku. Warmia i Mazury są postrzegane jako zaścianek Polski- spokojny, nikomu nieprzeszkadzający i to właśnie tutaj od jutra zaczną obowiązywać kolejne obostrzenia. Właściciele zdecydowali się podjąć drastyczne kroki, zapowiadają pozwy zbiorowe przeciwko państwu.

Przypomnijmy, w środę rząd ogłosił dodatkowe obostrzenia, jednak mają one obowiązywać tylko w województwie warmińsko-mazurskim. Stało się to z powodu alarmujących danych, pochodzących z tego regionu. Nastąpiło na tym terenie, ponad dwukrotne przekroczenie średniej - chodzi o zakażenia na 100 tys. mieszkańców.  W związku z tym, ponownie mają zostać zamknięte szkoły, hotele, teatry, baseny oraz obiekty i infrastruktura sportowa. 

Hotelarze są oburzeni, zaledwie 2 tygodnie temu otworzyli ponownie swoje biznesy, co wymagało od nich znacznych kosztów: ogrzanie hoteli i basenów, zakup żywności czy zatrudnienie pracowników. Rząd po raz kolejny naraził ich na ogromne straty, dlatego powiedzieli dość i zapowiedzieli pozwy zbiorowe.  Właściciele hoteli wskazują na wiele nieprawidłowości we wprowadzeniu takich obostrzeń jest to m.in. nie nałożenie na województwo śląskie dodatkowych obostrzeń, tak jak na Warmię i Mazury. Rząd nie zdecydował się na taki krok na Śląsku, gdzie są również wysokie wskaźniki zakażeń, więc dlaczego tylko jedno województwo ma się zamknąć? W obecnym okresie, goście nie są tak liczni. Natomiast w Zakopanem jest tłum ludzi, który się tłoczy, tam hotele pozostają nadal otwarte, to dlaczego na Warmii i Mazurach mają być zamknięte?

Publikacja:

Redakcja portalu Nowe Miasto dla Was


Więcej od - Redakcja portalu Nowe Miasto dla Was

Napisz komentarz

Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj
Jak chcesz się przedstawić?