Belfer-ka
Nikt nie wie,że Marian kochał swoją pracę w szkole.Nikt nie wie,że z braku godzin do etatu został zwolniony.Gdy się wybudowała szkoła w kurzetniku -zespół szkół zawodowych- tam zrobiło się za dużo fizyków,bo i z rolnika pani od fizyki i z czachówek fizyk.Z Norwida zawodówki poszły do kurzetnika i w obecnym LO zostały klasy licealne.A ile godzin fizyki jest obecnie w liceach?Malutko.Wiec ktoś polecieć musiał.Trafiło na Mariana.Drugi fizyk został i to też na niepełnym wtedy etacie.Ot prawda.Marianowi zostało wręczone z tego co wiem wypowiedzenie z pracy jakiegoś popołudnia gdy za domem trawę kosił .Nawet nie został należycie pożegnany w swojej szkole gdzie pracował około 20 lat.Nikt nawet nie powiedział ,,dziękujemy" za tyle lat pracy.No i chłopak pojechał za chlebem za granicę.Wracaj do zdrowia Marian i nie czytaj ludzi co ich w oczy coś kole.To tylko...zamki na piasku.Damy radę.Trzymam kciuki.