Aaa

Oceniono 1 raz(y) 1

No to chyba pójdę w niedzielę do Kościoła , bo ostatni raz byłam w niedzielę Wielkanocną????

Stańczyk

Oceniono 0 raz(y) 0

Kiedy byłem nastolatkiem, ksiądz do takiego liczenia angażował ministrantów (a ja do nich należałem). Wtedy jeszcze nie było podziału ze względu na płeć. Po każdym liczeniu dialog był mniej-więcej taki:
- To ilu naliczyłeś?
- Osiemdziesięciu (na przykład).
- A wszystkich doliczyłeś?
- No mogłem tam kogoś przegapić. No i ludzie wychodzili też tym małym wyjściem.
- Dużo ich było?
- Bo ja wiem, może ze dwudziestu?
- To dopiszmy, że drugie tyle co naliczyłeś. Wyszło stu sześćdziesięciu. To żeby nie było tak okrągło, to napiszmy, że dwustu siedemdziesięciu trzech.

jom

Oceniono 3 raz(y) 3

13 października frekwencja byłaby wyższa.