Stańczyk
Rząd nikomu niczego nie zwraca. Rząd wyciąga pieniądze z nie swojej kieszeni, potrąca prowizję i koszty operacyjne (podwyżki dla ministrów), a pozostałe ochłapy rozdaje swoim potencjalnym wyborcom. Margaret Thatcher ujęła to tak: "Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeśli rząd mówi, że komuś coś da, to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy."