| Źródło: interwencja.polsatnews.pl
Szukamy ludzi dobrego serca, aby pomogli rodzinie
Pan Mieczysław Marszałek stał się więźniem własnego mieszkania, w okresie pandemii nie jest to nic niezwykłego. Jednak Pan Mieczysław stracił 12 lat temu najpierw jedną nogę, później drugą. W dodatku zmaga się z bardzo poważnymi chorobami – miażdżycą oraz cukrzycą II stopnia. Samo poruszanie się po własnym mieszkaniu sprawia mu problem, wózek inwalidzki zahacza się o progi w mieszkaniu oraz jest zbyt szeroki, co przeszkadza w swobodnym poruszaniu się miedzy pokojami. Jedyny widok na jaki Pan Mieczysław może sobie pozwolić jest widok z okna balkonowego, ponieważ nie jest on w stanie samodzielnie wyjść z mieszkania. Od kilku lat mężczyzna szuka sposobu, aby sfinansować podjazd dla wózków, dzięki któremu mógłby odwiedzić park, na który spogląda ze swojego okna. Żona nie jest w stanie mu pomóc, ponieważ sama też potrzebuje opieki, jest po 2 zawałach serca oraz udarze.
Małżeństwem opiekuje się córka, która zrezygnowała z pracy, aby wspierać rodziców. Nie jest jej łatwo, ponieważ na utrzymaniu ma jeszcze 3 córki, które też potrzebują jej pomocy. Opieka społeczna daje tylko 200 zł na żywność tylko raz w miesiącu, ale to jest kropla w morzu potrzeb dla całej jej rodziny.
Dlatego zwracamy się do was o pomoc do wszystkich ludzi o dobrym sercu, abyśmy pomogli Pani Kasi. Nie chodzi tylko o drobne wpłaty, ale także o paczki z podstawowymi rzeczami np. środkami chemicznymi. Każda pomoc się liczy, wierzymy, że ludzi o dobrym sercu jest dużo!
pod tym linkiem, można wpłacić cegiełkę
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj