Wracamy do tragicznych wydarzeń w Zakopanem. Wojewoda małopolski przekazał najnowszy bilans tragedii podczas konferencji prasowej.
Najnowszy bilans tragedii w Zakopanem. Cztery osoby nie żyją, w tym dwójka dzieci
AKTUALIZACJA (godz. 18:30):
Na konferencji prasowej wojewody małopolskiego zostały podane najnowsze informacje dotyczące dzisiejszego zdarzenia, które miało miejsce w Zakopanem. Jak podał wojewoda, 4 osoby zginęły - dwójka dorosłych i dwójka dzieci, łącznie 89 osób trafiło do szpitali. Media zakopiańskie podają, że łącznie aż 80 osób (tak, OSIEMDZIESIĄT) zostało porażonych piorunem. Wiadomo też o ofiarze śmiertelnej po stronie słowackiej - zginął czeski turysta strącony przez piorun z liczącej 2178 m Banówki w Tatrach Zachodnich.
Wojewoda podkreślił, że działania ratowników nadal trawą, pracuje zespół zarządzania kryzysowego. Dane dotyczące ofiar i osób rannych mogą jeszcze się zmienić.
___________________________
AKTUALIZACJA (godz. 16:20): Rzecznik wojewody małopolskiego informuje o trzech ofiarach śmiertelnych
___________________________
AKTUALIZACJA (godz. 16:10): Według LPR 22 osoby są ranne, brak ofiar śmiertelnych. Informację będziemy aktualizować na bieżąco
___________________________
Artykuł napisany w dniu 22 sierpnia o godz. 15:50:
Od pierwszego zgłoszenia trwa akcja ratunkowa. Obecnie 4 śmigłowce LPR biorą udział w akcji, kolejne trzy z baz w Gliwicach, Kielcach i Sanoku są w drodze w Tatry.
Według aktualnych informacji piorun uderzył w krzyż znajdujący się na Giewoncie i kilka innych miejsc. Wiadomo, że w momencie uderzenia pioruna na Giewoncie znajdowało się około 20 osób. Prawdopodobnie kilka osób nie żyje.
Na konferencji prasowej wojewody małopolskiego zostały podane najnowsze informacje dotyczące dzisiejszego zdarzenia, które miało miejsce w Zakopanem. Jak podał wojewoda, 4 osoby zginęły - dwójka dorosłych i dwójka dzieci, łącznie 89 osób trafiło do szpitali. Media zakopiańskie podają, że łącznie aż 80 osób (tak, OSIEMDZIESIĄT) zostało porażonych piorunem. Wiadomo też o ofiarze śmiertelnej po stronie słowackiej - zginął czeski turysta strącony przez piorun z liczącej 2178 m Banówki w Tatrach Zachodnich.
Wojewoda podkreślił, że działania ratowników nadal trawą, pracuje zespół zarządzania kryzysowego. Dane dotyczące ofiar i osób rannych mogą jeszcze się zmienić.
___________________________
AKTUALIZACJA (godz. 16:20): Rzecznik wojewody małopolskiego informuje o trzech ofiarach śmiertelnych
___________________________
AKTUALIZACJA (godz. 16:10): Według LPR 22 osoby są ranne, brak ofiar śmiertelnych. Informację będziemy aktualizować na bieżąco
___________________________
Artykuł napisany w dniu 22 sierpnia o godz. 15:50:
Od pierwszego zgłoszenia trwa akcja ratunkowa. Obecnie 4 śmigłowce LPR biorą udział w akcji, kolejne trzy z baz w Gliwicach, Kielcach i Sanoku są w drodze w Tatry.
Według aktualnych informacji piorun uderzył w krzyż znajdujący się na Giewoncie i kilka innych miejsc. Wiadomo, że w momencie uderzenia pioruna na Giewoncie znajdowało się około 20 osób. Prawdopodobnie kilka osób nie żyje.
Akcja trwa. Z relacji naszej czytelniczki, która była w rejonie Giewontu wiemy, że turyści schodzą w dół, uciekają w popłochu, krzyczą i modlą się. Pogoda nie wskazywała na tak dramatyczną sytuację. Nasza czytelniczka była świadkiem jak piorun uderza w krzyż Giewontu, jak służby ratunkowe zabierają rannych.
Ranni opatrywani są w schronisku na Hali Kondratowej. Służby samorządowe zorganizowały sztab kryzysowy.
Ostatnia taka sytuacja miała miejsce w 1937 roku. Wtedy na Giewoncie zginęły 4 osoby a 13 zostało rannych.
Ranni opatrywani są w schronisku na Hali Kondratowej. Służby samorządowe zorganizowały sztab kryzysowy.
Ostatnia taka sytuacja miała miejsce w 1937 roku. Wtedy na Giewoncie zginęły 4 osoby a 13 zostało rannych.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj