| Źródło: www.prawo.pl
Czy posłowie skrócą czas pracy dla rodziców?
Źródło: www.prawo.pl
Sejm rozpoczął w piątek pierwsze czytanie projektu zmian w Kodeksie pracy, które pozwoliłyby na wprowadzenie skróconego czasu pracy dla rodziców dzieci do 15. roku życia.
Pracujemy najdłużej w Europie
- Czas pracy Polaków jest jednym z najdłuższych w Europie - mówił w Sejmie Mieczysław Kasprzak z klubu poselskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego - Unii Europejskich Demokratów. Przedstawiając projekt podkreślał, że przeciętny Europejczyk pracuje tygodniowo 37,2 godziny, a Polacy pracują o ok. 3,5 godziny dłużej. Gdyby zestawić te dane z Holandią to różnica wynosiłaby aż 10 godzin - zaznaczał. Wskazywał, że jeśli dodamy do tego czas dojazdu do pracy, który zajmuje często nawet dwie godziny dziennie, to rodzicom trudno zapewnić odpowiednią opiekę dzieciom. Dlatego potrzeba zmian.
Co proponuje PSL?
PSL chce zmian w Kodeksie pracy, tak, żeby czas pracy pracownika, będącego rodzicem lub opiekunem dziecka, które nie ukończyło 15 roku życia, nie mógł przekraczać 7 godzin. Co ważne - skrócenie dnia pracy nie wiązałoby się z obniżeniem wynagrodzenia, pozostałoby ono na dotychczasowym poziomie. Jeżeli oboje rodzice lub opiekunowie dziecka są zatrudnieni, z uprawnień mógłby korzystać jeden z nich.
Korzyści społeczne a koszty
Mieczysław Kasprzak wskazywał na poważne problemy demograficzne Polski. - Nie znaleźliśmy dotąd skutecznego rozwiązania. Ludzie wyjeżdżają, dzieci nie przybywa. Wskaźnik urodzeń jest dramatycznie niski, a to przełoży się na stan gospodarki - podkreślał w Sejmie i wskazywał, że zaproponowane rozwiązanie zapobiegłoby tym negatywnym zjawiskom. - Rodzic, który obecnie musi wybrać pomiędzy opieką nad dzieckiem i pracą, mógłby łatwiej połączyć obowiązki zawodowe i rodzinne - mówił Kasprzak. Twierdził, że korzyści odczuliby też pracodawcy, bo mieliby bardziej zadowolonego pracownika. Wskazywał na możliwe korzyści społeczne wprowadzenia zmian, m.in. w postaci zwiększenia liczby urodzeń. - Nie patrzmy tylko na finanse - apelował i deklarował otwartość do rozmów w komisji. - Te rozwiązania można dopracować - mówił. Kasprzak przypomniał, że to projekt, który proponowany jest po raz drugi, w nieco zmienionej formie - wcześniej przewidywał krótszy czas pracy dla rodziców dzieci do 10. roku życia. Podkreślał, że zmiana wieku wynika z reformy systemu oświaty i jest to propozycja wyjściowa, nad którą można dyskutować.
Wiele wątpliwości
- Zmiana przepisów nie przyniosłaby oczekiwanych skutków, a mogłaby wręcz osłabić pozycję rodziców na rynku pracy - mówiła Izabela Mrzygłocka z Platformy Obywatelskiej. Wskazywała, że lepsze byłoby upowszechnienie zatrudnienia na niepełny etat, pracy zdalnej czy większej elastyczności w planowaniu grafików, a wprowadzenie proponowanych przepisów mogłoby być postrzegane, jako dyskryminujące rodziców, którzy nie posiadają dzieci. Podobne obawy miały inne kluby, ale opowiedziały się za dalszą dyskusją o zmianach w komisji.
Barbara Bartuś z PiS zwracała uwagę, że projekt bardzo mocno uderza w pracodawców i tym bardziej niechętnie zatrudnialiby rodziców. - Najbardziej odbiłoby się to na matkach - podkreśliła i wniosła w imieniu PiS wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.
Co dalej z projektem?
W związku z wnioskiem PiS o odrzucenie projektu, o tym, czy prace będą kontynuowane, posłowie zdecydują w głosowaniu na kolejnym posiedzeniu Sejmu. Małe są jednak szanse na dalsze prace nad nim, skoro o odrzucenie wnosi sejmowa większość.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj