Szajka złodziei rozbita. Zatrzymano 20 osób w związku z kradzieżami TIR-ów

Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie w 2014 roku uzyskali informację, że mieszkaniec naszego regionu może trudnić się nielegalnym procederem. Ta nielegalna przestępczość polegała na tym, że pewna grupa osób może na terenie Niemiec kraść ciągniki siodłowe oraz naczepy.

W 2014 roku Prokuratura Okręgowa w Olsztynie wszczęła śledztwo dotyczące działania od 2012 roku na terenie naszego województwa i innych miejscowości na terenie Polski i Niemiec, zorganizowanej grupy przestępczej. Miała ona na celu kradzież ciągników siodłowych konkretnych marek i naczep ciężarowych w Niemczech, a następnie ich legalizację na terenie Polski i Litwy. W skład grupy przestępczej mieli wchodzić obywatele Polski oraz Federacji Rosyjskiej.

W Polsce auta i naczepy były legalizowane na podstawie dokumentów pochodzących od legalnych, ale uszkodzonych pojazdów. Następnie pojazdy te były sprzedawane osobom trzecim lub rozbierane na części. W tym samym czasie na terenie Niemiec, a dokładnie w Bielefield, niemieccy policjanci wraz z prokuraturą prowadzili swoje śledztwo. Szeroko zakrojone działania operacyjne i dochodzeniowe, prowadzone przez policjantów Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, doprowadziły do połączenia obu tych śledztw. I tak w 2016 roku Prokurator Generalny podpisał umowę ze stroną niemiecką o utworzeniu Wspólnego Zespołu Śledczego określanego w Europie jako Joint Investigation Team (JIT).

Z ustaleń olsztyńskich śledczych (policjantów i prokuratora) wynikało, że kierowniczą rolę w nielegalnym procederze pełnił 43-letni Krzysztof R. - mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego. Mężczyzna ten dzięki swoim kontaktom przestępczym na terenie Polski, Niemiec i Litwy zorganizował proceder kradzieży ciągników siodłowych i naczep, z którego uczynił sobie stałe źródło dochodu.

Wspólna praca Zespołu Śledczego - JIT, doprowadziła do ustaleń z których wynikało, że w okresie od 2012 do 2015 roku na terenie Niemiec skradziono ponad 100 pojazdów. W toku prowadzonego śledztwa łącznie przedstawiono ponad 150 zarzutów 20 obywatelom Polski. Zarzuty te dotyczyły m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, kradzieży, kradzieży z włamaniem, paserstwa, oszustwa oraz przerabiania znaków identyfikacyjnych. Lider grupy tj. 43-letni Krzysztof R. usłyszał ponadto zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Łącznie mężczyźnie przedstawiono 95 zarzutów. Krzysztof R. oraz pozostali podejrzani przyznali się do zarzucanych im czynów. Część osób uczestnicząca w tym nielegalnym procederze była już w przeszłości karana m.in. za kradzieże i kradzieże z włamaniem. Należy także wspomnieć, że 6 obywateli Federacji Rosyjskiej uczestniczących w zorganizowanej grupie przestępczej, będzie odpowiadało przed niemieckim wymiarem sprawiedliwości za popełnione przestępstwa.

Wobec polskich obywateli prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci tymczasowych aresztów, poręczeń majątkowych, dozorów policyjnych oraz zakazu opuszczania kraju. Policjanci z Olsztyna odzyskali 20 pojazdów oraz podzespołów samochodowych. Łączne straty wynikające z działalności grupy oszacowano na kwotę 8 milionów euro. Z majątku posiadanego przez kierującego grupą zabezpieczono kwotę 275 tysięcy złotych na poczet przyszłych kar. Całość zabezpieczonego mienia przekroczyła kwotę 1 mln 300 tysięcy złotych.

W ciągu 3 lat nad tą sprawą pracowało 40 policjantów z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie oraz Prokurator z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie. Finałem pracy śledczych jest akt oskarżenia, który do sądu został skierowany 30 grudnia 2017 roku.