W październiku ubiegłego roku informowaliśmy o wyroku jaki zapadł w sprawie 33-letniego Tomasza K. z powiatu nowomiejskiego oraz 26-letniego Mateusza L. z powiatu tarnowskiego, którzy zostali skazani na 10 lat pozbawienia wolności za przestępstwa seksualne z udziałem dzieci. W następny piątek, 20 kwietnia, elbląski sąd podejmie decyzję, czy wyrok sądu pierwszej instancji się uprawomocni, czy też sprawa wróci do ponownego rozpatrzenia.
Sprowadzali ofiary do mieszkania w Nowym Mieście i wykorzystywali. Zapadnie kolejny wyrok w sprawie pedofili
W sierpniu 2015 roku pojawiły się pierwsze informacje nt. możliwości popełnienia przestępstwa przez mężczyzn. Miesiąc później nowomiejscy policjanci wspólnie z kolegami z Olsztyna, zatrzymali dwóch podejrzanych - Tomasza K. z Nowego Miasta Lubawskiego i Mateusza L., mieszkańca powiatu tarnowskiego. W czasie śledztwa policjanci zabezpieczyli nagrania video, foldery ze zdjęciami i inne materiały, które obciążały mężczyzn. W sumie zarzuty usłyszało pięć osób.
Sąd Rejonowy w Nowym Mieście Lubawskim uznał mężczyzn za winnych i skazał ich na 10 lat pozbawienia wolności oraz 15-letni zakaz zbliżania się do ofiar i zadośćuczynienie w kwocie 10 tysięcy złotych. Od wyroku się odwołano. W środę, 11 kwietnia, zakończył się przewód sądowy w sprawie. Elbląski sąd, do którego trafiła apelacja, w piątek 20 kwietnia podejmie decyzję, czy wyrok sądu pierwszej instancji się uprawomocni, czy też sprawa wróci do ponownego rozpatrzenia.
Wstrząsające szczegóły
- Za seks płacili dzieciom słodyczami, chipsami, obiecywali także pieniądze, ale z tego się nie wywiązywali - relacjonował w październiku sprawę reporter TVN24 Marcin Sidorkiewicz.
Mężczyźni zostali skazani na 10 lat pozbawienia wolności, gdzie maksymalna kara za przewinienie to 12 lat. Ponadto Sąd zarządził 15-letni zakaz zbliżania się do poszkodowanych i zadośćuczynienie w kwocie 10 tysięcy złotych. Przez kilka długich miesięcy mężczyźni mieli molestować siedmiu chłopców w wieku od 8 do 13 lat.
Pedofile podczas nagrywania filmów z chłopcami, pokazywali kartkę z datą i inicjałami, jasnymi tylko dla innych pedofilów. Można przypuszczać, że nagrany film traktowali jak swoiste trofeum. Ofiary namierzali pod szkołą podstawową i sprowadzali do mieszkania w Nowym Mieście Lubawskim
Podczas procesu na sali obecna była matka dwóch chłopców poszkodowanych w sprawie. Rozmawiał z nią reporter TVN24 Marcin Sidorkiewicz.
- Matka nie jest w stanie opisać tego słowami. Słyszy się o takich rzeczach, ale nie sądziłam, że może to spotkać moje dzieci - relacjonowała przerażona kobieta.
Sąd Rejonowy w Nowym Mieście Lubawskim uznał mężczyzn za winnych i skazał ich na 10 lat pozbawienia wolności oraz 15-letni zakaz zbliżania się do ofiar i zadośćuczynienie w kwocie 10 tysięcy złotych. Od wyroku się odwołano. W środę, 11 kwietnia, zakończył się przewód sądowy w sprawie. Elbląski sąd, do którego trafiła apelacja, w piątek 20 kwietnia podejmie decyzję, czy wyrok sądu pierwszej instancji się uprawomocni, czy też sprawa wróci do ponownego rozpatrzenia.
Wstrząsające szczegóły
- Za seks płacili dzieciom słodyczami, chipsami, obiecywali także pieniądze, ale z tego się nie wywiązywali - relacjonował w październiku sprawę reporter TVN24 Marcin Sidorkiewicz.
Mężczyźni zostali skazani na 10 lat pozbawienia wolności, gdzie maksymalna kara za przewinienie to 12 lat. Ponadto Sąd zarządził 15-letni zakaz zbliżania się do poszkodowanych i zadośćuczynienie w kwocie 10 tysięcy złotych. Przez kilka długich miesięcy mężczyźni mieli molestować siedmiu chłopców w wieku od 8 do 13 lat.
Pedofile podczas nagrywania filmów z chłopcami, pokazywali kartkę z datą i inicjałami, jasnymi tylko dla innych pedofilów. Można przypuszczać, że nagrany film traktowali jak swoiste trofeum. Ofiary namierzali pod szkołą podstawową i sprowadzali do mieszkania w Nowym Mieście Lubawskim
Podczas procesu na sali obecna była matka dwóch chłopców poszkodowanych w sprawie. Rozmawiał z nią reporter TVN24 Marcin Sidorkiewicz.
- Matka nie jest w stanie opisać tego słowami. Słyszy się o takich rzeczach, ale nie sądziłam, że może to spotkać moje dzieci - relacjonowała przerażona kobieta.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj